Od kilku dni jest mi gorąco, zielono, dżunglowo, rafowo... jak zwykle szczęśliwie i okazyjnie znalazłem się na wyspie Robinsona Cruzoe. tak, tak, to ta wyspa była natchnieniem i inspiracją Daniela Defoe do napisania tej kultowej, wspaniałej powieści. Tobago, echech... poniżej publikuję mniej lub bardziej codzienne zapiski z podróży po wyspie, która jak na Karaiby wcale nie jest dostępna za niebotyczne pieniądze. Czy jednak warto ją odwiedzić? To się okaże, jak sądzę, po prawie 3 tygodniach pobytu tutaj...
Zapraszam poniżej...
18 wrz 2011
WYPRAWA TOBAGO 2011 - NOWA PRZYGODA NA WYSPACH SZCZĘŚLIWYCH :)
Autor: MAREK STAWSKI o 9/18/2011 04:29:00 PM 0 komentarze
Subskrybuj:
Posty (Atom)