Od jakiegoś czasu przemieszczamy się na potrzeby Ecotropicany po Poznaniu i okolicy... Smartem. Nasza Wrotka, lub Mały, jak go nazywamy, bo to rzeczywiście maleństwo, okazało się wspaniałym, dzielnym samochodzikiem, o dziwo, bardzo wdzięcznym i komfortowym jak na swoją wielkość...małość ;). Cały czas aż prosi się o to, żeby czymś reklamowym go okleić, bo budzi powszechne zainteresowanie na ulicy, uśmiech, generalnie pozytywne reakcje. I wreszcie kiedy decyzje zapadły, od... 2 tygodni walczymy z agencją reklamową i projektem reklamy... :( Mam nadzieję, że agencja weźmie się w końcu do galopu, bo początki są całkiem obiecujące, ale diabeł tkwi w szczegółach. Właśnie jestem na gorącej linii mailowej i telefonicznej z grafikiem agencji. Zobaczymy, już się nie mogę doczekać końcowego efektu na aucie. Właśnie stoję nim w tradycyjnym korku na wlocie do Poznania i patrzę na wyświetlacz ilości paliwa, a tutaj 2,5 litra mruga do mnie... W innym aucie już bym nie ruszył, a tutaj zrobię nim conajmniej... 50 km jeszcze :). Wrotka pali średnio 3,5 litra... oleju napędowego! Rewelacja!
17 wrz 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz