Świeci Słońce, wieje lekki wiaterek... kolejni pacjenci przewijają się przez SOR... drzewa za oknem szeleszczą liśćmi. Wreszcie zrobiło się zielono. Kiedy ostatnio jechałem do Poznania pociągiem po kolejną partię przeprowadzkowych rzeczy, na przestrzeni 200 km krajobraz za oknem zmieniał się w sposób niezwykły. Wyjeżdżając z wybrzeża obserwowałem śpiącą jeszcze mocno przyrodę, zielone rzepaki, lub przyrodę dopiero budzącą się do życia. w Wielkopolsce wszystkie drzewa i krzewy pokryły się listkami, o najładniejszym kolorze, jasnozielonym, świeżym. Za kilka tygodni kolor zmieni się na zielony, później brudno zielony i trzeba będzie znowu czekać do kolejnej wiosny na ten kolor.Pola pokryły się złocistym dywanem rzepakowego kwiatu. Dzięki wędrówce między dwoma miastami mogę wiosnę przeżywać dwa razy :).
9 maj 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz