Ale zimny ten maj! Pogoda jak w kalejdoskopie. Rano świeci Słońce, ale kiedy wyjechałem do pracy, zaciągnęły się ciemne, ołowiane chmury o zaczął padać deszcz. Kiedy wychodzę z pracy, znowu świeci Słońce:). Zobaczymy, jaką pogodą przywita mnie jutro Majorka. W zasadzie prawie zapomniałem, że rezerwowałem kilka miesięcy temu bilet lotniczy na tą wyspę. Dopiero przed chwilą zrobiłem odprawę on line, wydrukowałem bilet... Nawet nie miałem głowy do zastanowienia się, co i jak oglądać... A będę miał 2 pełne dni na rekonesans po wyspie, która przede wszystkim kojarzy się z imprezami techno, dyskotekami, i to przede wszystkim zdominowanymi przez turystów niemieckich. Ale kiedy oglądam zdjęcia, widzę piękną, górzystą wyspę, ze spokojnymi na zdjęciach maleńkimi miejscowościami... i tego spokoju przez weekend chcę poszukać. Zobaczymy. Wylot 10 rano jutro z Poznania, 3 godziny lotu i zacznę zwiedzanie. Z wielkim trudem udało mi się zarezerwować samochód... jutro przekonam się, na ile skutecznie :). Na razie czekają mnie dzisiaj zakupy, szybkie pakowanie, przygotowanie zwierząt w domu na kilka dni nieobecności i zapewne nocna droga do Poznania.
17 maj 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz