Łapię się na tym, że cały czas czekam na ostateczne ocieplenie, traktując zimę taką jaka jest teraz jako proces przejściowy, chwilowy, jakiś wybryk natury. A przecież takie właśnie zimy, trwające mrozem przez 3 - 5 miesięcy to właśnie jest norma w tej szerokości geograficznej. Przez lata przyzwyczailiśmy się do zim łagodnych, właściwie nieustających jesieni i wiosen, a teraz dziwimy się, i zwlekamy z zakupami ciepłych czapek, rękawiczek...
28 gru 2010
MINUS 11...
Autor: MAREK STAWSKI o 12/28/2010 12:20:00 PM 0 komentarze
27 gru 2010
POŚWIĄTECZNE REFLEKSJE...
Autor: MAREK STAWSKI o 12/27/2010 10:45:00 AM 0 komentarze
24 gru 2010
WIGILIA...
Autor: MAREK STAWSKI o 12/24/2010 06:18:00 PM 0 komentarze
22 lis 2010
DESZCZOWY PONIEDZIAŁEK...
Autor: MAREK STAWSKI o 11/22/2010 12:28:00 PM 0 komentarze
19 lis 2010
18 lis 2010
"ŻABA" SMART WE WROCŁAWIU, WOLNE ŻYCIE ...
Autor: MAREK STAWSKI o 11/18/2010 10:52:00 AM 0 komentarze
14 lis 2010
NOCNE OGLĄDANIE MTV...
Autor: MAREK STAWSKI o 11/14/2010 10:28:00 PM 0 komentarze
13 lis 2010
DO PRZODU...
Autor: MAREK STAWSKI o 11/13/2010 09:44:00 AM 0 komentarze
11 lis 2010
Autor: MAREK STAWSKI o 11/11/2010 11:03:00 AM 0 komentarze
7 lis 2010
KOSTARYKA - POWRÓT...
Pobyt na wybrzeżu karaibskim zakończył podróż po Kostaryce. Podróż pełną nowych wrażeń, niespodziewanych odkryć, podczas której ...niektórzy z nas ;) poznali coś nowego, czego wcześniej nie znali. Jedne nowości były sympatyczne, inne okazały się nie do pokonania. Tropiki to specyficzne miejsce... przyszło nam żyć w Polsce, w której poza warunkami klimatycznymi ( zimno) i gospodarczymi (drogo) właściwie funkcjonujemy bardzo komfortowo. Podkreślają to wszyscy podróżnicy, którzy poznali dwa różne światy: europejski i tamten, tropikalny. Reakcje, komentarze i spostrzeżenia Kasi zweryfikowały mocno moje spojrzenie na wyjazdy w tamte rejony. Przestałem od dawna zwracać uwagę na pewne rzeczy i sposób funkcjonowania gdzieś tam, w dżungli, bo i tam żyje się normalnie, inaczej niż u nas, z pewnymi egzotycznymi dla nas zasadami, ale normalnie. Zapomina się po jakimś czasie chociażby o strachu przed zwierzętami, przed wszechobecnym życiem dookoła nas. Tego u nas, w Polsce, nie ma. Życie Natury toczy się nieco obok nas, w naszym cieniu. Mocno zdominowalismy przyrodę, a tam jest ona nieodłącznym elementem życia. W Polsce w naturalny sposób odgradzamy się od Natury, z racji klimatu jesteśmy mocno wyosobnieni przez grube ściany, dachy od przyrody. Z drugiej strony nie jest też nasz świat zwierząt i roślin tak mocno ekspansywny, jak w tropikach. Tam żyje się z przyrodą bliżej i już. Domy nie mają szyb, czasem ścian, śpisz pod palmowym dachem z biegającymi dookoła ciebie gekonami, z łażącymi pająkami, skorpionami pod nogami, odgrodzony cieniutką moskitierą od owadów, które chcą cię ukłuć. Odgłosy nocne dżungli powodują, że pierwsza noc dla nowicjusza zawsze jest trudna... Piekna plaża, palmy kokosowe... po prostu marzenie. mało kto jednak wie, że spacer pod nimi stanowi śmiertelne zagrożenie - spadające bezgłośnie kilkukilogramowe kokosy są przyczyną większej ilości śmierci niż ukąszenia jadowitych zwierząt... Dla mnie to są już rzeczy oczywiste, że nie chodzi się lub leży pod palmami z kokosami, dla kogoś kto przyjeżdża w tropiki upada nagle beztroski mit... Kto tego nie zaakceptuje, nie nauczy się kontrolować tej przyrody odrobinę inaczej niż w Polsce, ten nigdy tego nie polubi. Kasia nie polubiła... na razie :).
Nie, żeby jej się nic nie podobało. Przeciwnie, z zapałem fotografowała, wymyślała na podstawie wielu folderów atrakcje i pomysły na spędzenie czasu, chciała spróbować różnych sposobów na jego spędzanie - zobaczyć dżunglę, zwierzęta, wulkany, ale i odpocząć na plaży mocząc się w 30 stopniowej wodzie turkusowego morza karaibskiego. Wykazała się wieloma cechami osób od wielu lat jeżdżących w takie tereny, jak chociażby niezwykła spostrzegawczość, zadziwiająca nawet przewodników, rzucających się z aparatami fotograficznymi do owadów, które Kasia gdzieś wypatrzyła :). Chodzi też o fajną cechę nie marudzenia na takie czy inne warunki bytowe, ciekawość otoczenia, chęć poznawania nowego, przełamywanie pewnych barier i oporów, jak chociażby chodzenie na dużej wysokości po kołyszących się platformach w Monteverde... Mimo, że deklarowała na początku swoją niechęć i obawy do zwierząt, potrafiła je przełamywać ( przy kapucynkach złodziejkach było trudno, jedno zdjęcie się udało z nimi... tylko ;). Kobiecie trudniej znosi się upały, wilgoć, przepocone ubrania, ciągłą obawę przed wrogimi owadami... Kasia dała radę, ale żeby stało się to pasją jej życia... po pierwszym razie raczej deklaruje że nie :). Była na tej wyprawie dla mnie świetnym wykładnikiem tego, co może, a co nie, przypaść do gustu osobie, która wie w teorii coś o tropikach. Kasia nauczyła się o nich sporo "on line" w Kostaryce, pod koniec podróży ropoznając odgłosy puszczy, znosząc brak ciepłej wody, trzęsący się na dziurach samochód ( jak można zasnąć w takich warunkach ;) czy hałas cykad i żab wokół głowy podczas snu... Po co to opisuję? Często padają pytania o możliwość wyjazdów ze mną do dżungli, w tropiki. Jest to możliwe, ale trzeba jasno określić swoje oczekiwania, sprecyzować poziom i standard funkcjonowania tam. Nocowałem już TAM w różnych warunkach - od hamaków rozwieszonych pomiędzy drzewami nad brzegiem rzeki w puszczy, przez namioty, tanie hoteliki z pordzewiałą miską i obitym dzbankiem jako umywalką i toaletą w końcu korytarza, w której lepiej nie było zapalać światła i przyglądać się muszli klozetowej, po całkiem przyzwoite hotele i pensjonaty dla bogatszych turystów, z białą pościelą, białymi ręcznikami, różnymi do różnych części ciała, mydłem i emulsją do rąk na ręcznie malowanej farbami umywalce. Początki zawsze są trudne, i czy tropiki się pokocha czy się je odpuści, zależy od chęci przełamania tych pierwszych, trudnych barier i odmienności.
Autor: MAREK STAWSKI o 11/07/2010 01:24:00 PM 0 komentarze
3 lis 2010
KOSTARYKA - PLAYA CHIQUITA LODGE
Autor: MAREK STAWSKI o 11/03/2010 09:50:00 AM 0 komentarze
29 paź 2010
KOSTARYKA - INTERIOR W DRODZE NA WYBRZEŻE KARAIBSKIE
Autor: MAREK STAWSKI o 10/29/2010 03:13:00 PM 0 komentarze
24 paź 2010
KOSTARYKA - DZIEŃ ... :) PÓŁWYSEP OSA...
Refleksje z obserwacji...
---------------------
Autor: MAREK STAWSKI o 10/24/2010 07:16:00 PM 0 komentarze
21 paź 2010
KOSTARYKA DZIEŃ 4 - ZJAZD NA WYBRZEŻE PACYFIKU, MANUEL ANTONIO
Autor: MAREK STAWSKI o 10/21/2010 02:28:00 PM 0 komentarze
KOSTARYKA - DZIEŃ 3 - WIECZÓR W SANTA ELENA
Autor: MAREK STAWSKI o 10/21/2010 02:23:00 PM 0 komentarze
KOSTARYKA - DZIEŃ 3 - MONTEVERDE NA NOGACH, CZYLI PO UCYWILIZOWANYM LESIE DESZCZOWYM...
Autor: MAREK STAWSKI o 10/21/2010 02:10:00 PM 0 komentarze
KOSTARYKA - DZIEŃ 2 - MONTEVERDE PO 40 KM OFF ROADZIE
Autor: MAREK STAWSKI o 10/21/2010 12:42:00 PM 0 komentarze
KOSTARYKA - DZIEŃ 2 - PO OKOŁOPOŁUDNIOWEJ DRZEMCE...
Autor: MAREK STAWSKI o 10/21/2010 04:54:00 AM 0 komentarze
19 paź 2010
KOSTARYKA - DZIEŃ 2 - GDZIEŚ W DŻUNGLI...
6.00 - POBUDKA! Już jest jasno, i widok jest przepiękny - cała dolina pokryta lasem deszczowym w zasięgu wzroku. I niespodzianka od rana - na drzewie dostojnie zasiadają dwa wspaniałe tukany. Najpierw słyszę ich charakterystyczne "terkotanie" i po chwili widzę dwa wielkie dzioby. Słońce, nie pada, czas na spacer po lesie. Wygodna ścieżka wije się pomiędzy drzewami, co krok inne widoki, ale na razie ubogo pod względem zwierząt - mrówki, stonoga, pająk, kilka motyli, para kopulujących ogromnych patyczaków - to efekt godzinnego spaceru po okolicy. Chwila odpoczynku i za chwilę jazda dalej, do Monteverde. Przelotnie zaczyna padać deszcz ale jest dalej sympatycznie ciepło. Baterie doładowane, bagaże przepakowane, więc dalej w drogę - tutaj jest 11.00. W kraju, jak widzę z podglądu kamer w Ecotropicanie, ciemno i chłodno... . Leżąc na łóżku, oglądam właśnie kłótnię dwóch koliberków tuż za drzwiami nad krzakiem...
Autor: MAREK STAWSKI o 10/19/2010 07:10:00 PM 0 komentarze
KOSTARYKA - DZIEŃ 1 - SAN JOSE, DROGA DO MONTEVERDE
Autor: MAREK STAWSKI o 10/19/2010 11:53:00 AM 0 komentarze
KOSTARYKA - DROGA I PIERWSZY DZIEŃ!
Autor: MAREK STAWSKI o 10/19/2010 10:47:00 AM 0 komentarze
14 paź 2010
Kostaryka... coraz bliżej :)
Wylot do Kostaryki za 2 dni, a ja nawet nie mam czasu na pomyślenie o nim :(. Trzeba w końcu zabrać się za pakowanie ...
Autor: MAREK STAWSKI o 10/14/2010 11:22:00 AM 0 komentarze
Gniezno - jest ok, Prezydent Kowalski zaakceptował pomysł :) :) :)
Autor: MAREK STAWSKI o 10/14/2010 11:19:00 AM 0 komentarze
11 paź 2010
Spotkanie z Prezydentem Gniezna...
Dzisiaj niezwykle ważne spotkanie przede mną, z Prezydentem Gniezna, Panem Jackiem Kowalskim...
Autor: MAREK STAWSKI o 10/11/2010 11:59:00 AM 0 komentarze
7 paź 2010
MOTYLE
Kliknij zdjęcie poniżej...
Autor: MAREK STAWSKI o 10/07/2010 02:55:00 PM 0 komentarze
6 paź 2010
ARGENTYNA, CHILE, PATAGONIA WCZORAJ...
Za tydzień przekażą nam swoje wrażenia Alicja i Bartek, którzy kilka dni temu wrócili z Maroka.
Autor: MAREK STAWSKI o 10/06/2010 11:26:00 AM 0 komentarze
5 paź 2010
Złota, polska jesień... I KOSTARYKA!
Autor: MAREK STAWSKI o 10/05/2010 01:51:00 PM 0 komentarze
4 paź 2010
Ecotropicana Gniezno (1)
Autor: MAREK STAWSKI o 10/04/2010 10:14:00 AM 0 komentarze
3 paź 2010
Ecotropicana Poznań (1) - starania o teren Fortu V - ul. Lechicka
Autor: MAREK STAWSKI o 10/03/2010 12:00:00 PM 0 komentarze
Odwiedziny dzieci...
Autor: MAREK STAWSKI o 10/03/2010 11:17:00 AM 0 komentarze
30 wrz 2010
Nadeszło zimno...
Uffff... 8 stopni dzisiaj ... koniec września to wcześnie na taką temperaturę. Niestety, nagrzewnice muszą działać, kiedy dzieci przyjeżdżają na zajęcia lub dorośli na spotkania. Fajnie, że chociaż Słońce świeci :).
Autor: MAREK STAWSKI o 9/30/2010 11:33:00 AM 0 komentarze
20 wrz 2010
Autor: MAREK STAWSKI o 9/20/2010 01:34:00 PM 0 komentarze
17 wrz 2010
Reklama na Smarcie...
Autor: MAREK STAWSKI o 9/17/2010 04:41:00 PM 0 komentarze
15 wrz 2010
Wyszło Słońce... :):):)
Autor: MAREK STAWSKI o 9/15/2010 02:57:00 PM 0 komentarze
Nastała pora deszczowa...
http://toskania.matyjaszczyk.com/
Autor: MAREK STAWSKI o 9/15/2010 09:02:00 AM 0 komentarze
14 wrz 2010
Korki,korki,korki...
Autor: MAREK STAWSKI o 9/14/2010 05:22:00 PM 0 komentarze
Autor: MAREK STAWSKI o 9/14/2010 02:32:00 PM 0 komentarze
13 wrz 2010
WITAJCIE NA MOJEJ PLAŻY... :)
Autor: MAREK STAWSKI o 9/13/2010 09:29:00 AM 0 komentarze